Najczęściej czytane
Uroczystość Astwacahajnutiun
Podczas uroczystości Astwacahajnutiun wierni Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego wspominają jednocześnie cztery wydarzenia: narodzenie Jezusa, pokłon mędrców, chrzest Chrystusa w Jordanie i pierwszy cud w Kanie Galilejskiej.
Uroczystość obchodzona jest 6 stycznia, ale wierni rozproszonej na Pomorzu Środkowym diaspory ormiańskiej podczas liturgii mogli przeżywać ją dopiero dzisiaj, 20 stycznia, kiedy odwiedził ich duszpasterz.
Nabożeństwu w gościnnych progach franciszkańskiej pustelni na Świętej Górze Polanowskiej, gdzie pomorscy Ormianie znaleźli swoją duchową przystań, przewodniczył ks. archimandryta Minas Hachwerdjan zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego w Polsce.
Podczas liturgii odbył się „chrzest wody”, polegający na zanurzeniu krzyża w wodzie, do której dolany jest święty olej.
- To obrzęd przypominający o chrzcie Jezusa. Najpierw słuchamy fragmentu z Ewangelii Mateusza. W dwóch misach jest woda, symbolizująca tę z Jordanu. Kapłan zanurza w niej krzyż, tak jak Jan Chrzciciel zanurzał Jezusa w nurtach rzeki. Wtedy otworzyło się niebo i Bóg powiedział: „To jest mój Syn umiłowany”, a Duch Boży zstąpił jako gołębica. Ducha Świętego symbolizuje olej dolewany do wody
Pobłogosławioną wodę wierni zabrali ze sobą, żeby pokropić nią swoje mieszkania.
Kapłanowi podczas obrzędu zanurzania krzyża towarzyszył ojciec chrzestny. W tym roku został nim Martin Kostanyan.
- To wielki zaszczyt trzymać krzyż podczas tego obrzędu. Wiąże się z tym również obowiązek bycia przez ten rok swego rodzaju patronem czy opiekunem naszej wspólnoty.
Ojciec Minas w swoim nabożeństwie prosił zebranych o chwilę refleksji nad swoimi wartościami, pragnął nakłonić wszystkich do przemyśleń nad własnymi czynami, tymi dobrymi i złymi.